Enter your search keyword or phrase and press enter.

8 czerwca, 2022

WSPANIAŁA IZOLACJA I CICHE ODOSOBNIENIE – BOTSWANA, WZGÓRZA TSODILO I OKOLICE OKAVANGO PANHANDLE

WSPANIAŁA IZOLACJA I CICHE ODOSOBNIENIE – BOTSWANA, WZGÓRZA TSODILO I OKOLICE OKAVANGO PANHANDLE

Wznoszące się majestatycznie pośród piasków Kgalagadi, w pobliżu miejsca, gdzie występują mokradła Okavango, Wzgórza Tsodilo to jeden z mało odwiedzanych, ale największych skarbów Botswany. To mistyczne miejsce, obecnie wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, przyciąga ludzi od tysięcy lat, a dziś jest tak samo magnetyczne i hipnotyzujące jak dawniej. Tsodilo budzi respekt i podziw, było miejscem spokoju, schronienia i duchowego spełnienia dla niezliczonych ludów, zarówno w przeszłości, jak i obecnie.

40 km dalej, na prywatnej wyspie, znajduje się Desert and Delta Safari’s Nxamaseri Island Lodge, jeden z najstarszych ośrodków w delcie Okawango i jeden z jej klejnotów. Budząc się wcześnie, obserwowaliśmy, jak słońce wschodzi nad wysokimi trzcinami i papirusami, tworząc karmazynową kulę ognia, rozświetlając niebo żywymi odcieniami różu, pomarańczy i szkarłatu. Kawa przy ognisku, potem śniadanie, a następnie czas na wyruszenie łodzią. Wijąc się przez mgliste i chłodne kanały, skierowaliśmy się na lądowisko, gdzie czekał helikopter. Gdy startowaliśmy, trawa pod nami dziko falowała podmuchami wiatru ze śmigieł helikoptera, a z wody unosiły się kłęby białej mgły. W miarę jak wznosiliśmy się w niebo, miękkie światło poranka stawało się coraz jaśniejsze, a wczesne kolory rozpływały się. Żywe, zielone trawy i trzciny pod nami były poprzecinane wspaniałymi kanałami z wodą w kolorze indygo, która lśniła w porannym świetle.

Pod nami nie było widać ani jednej chaty, domu czy drogi. Zamiast tego była misterna mozaika zarośli, krzewów, drzew i wodopojów, połączonych szlakami zwierzyny i autostradami dla zwierząt. Im bardziej zbliżaliśmy się do Tsodilo, tym bardziej sucha stawała się ziemia pod nami. Jaskrawe błękity i zielenie ustąpiły miejsca stonowanym żółciom, beżom i brązom. Rozległe przestrzenie rozciągające się pod nami były gotowe i czekały na odkrycie. Nagle, wyłaniając się z ziemi przed nami, zobaczyliśmy to, po co przyjechaliśmy. Tsodilo. Mężczyzna, kobieta i dziecko – to tradycyjne nazwy wzgórz wznoszących się pod nami.

Nazwa Tsodilo oznacza „wilgotną ziemię” w języku !Kung, języku jednego z miejscowych plemion. Według legendy !Kung, dawno temu, kiedy skały były jeszcze miękkie, a zwierzęta potrafiły mówić, wzgórza Tsodilo były rodziną składającą się z męża, żony i dwójki dzieci. Konflikty między mężem a żoną spowodowały, że żona opuszczała męża i odchodziła z dziećmi. Młodsze dziecko wróciło później do ojca, a starsze pozostało przy matce – dziś „rodzinę” można znaleźć patrząc na wzgórza w kolejności: mężczyzna, kobieta i dziecko (w niektórych wersjach legendy malutkie czwarte wzgórze to pierwsza żona męża, którą zostawił dla młodszej kobiety i która teraz chowa się w tyle). Większość czasu spędziliśmy z naszym lokalnym przewodnikiem, Shakesem, na kobiecym wzgórzu, ponieważ to właśnie tam znaleziono większość dzieł sztuki naskalnej.

W Todsilo znajduje się 500 pojedynczych stanowisk, reprezentujących tysiące lat ludzkiej bytności. Znajduje się tu ponad 4500 dzieł sztuki, głównie malowideł palcowych, wykonanych farbami z hematytu, węgla drzewnego i kalcytu, zmieszanych z tłuszczami zwierzęcymi, krwią, szpikiem, białkiem jaj, sokiem, a nawet moczem. Malowidła są dwojakiego rodzaju: czerwone i białe, przy czym czerwone malowane są przez Ncaekhoe, a białe przez Bantu. Przedstawiają zwierzęta i ludzi, a także pewne wzory geometryczne, które były wykorzystywane w tradycyjnych rytuałach „uzdrawiania” przez medyków. Niektóre zwierzęta zostały namalowane, ponieważ uosabiały szczególne moce, jak na przykład wąż, który został tu namalowany ze względu na swoje znaczenie w rytuałach wywoływania deszczu. Niektóre z przedstawionych na obrazach ludzi były prawdopodobnie związane z rytuałami płodności. Nikt nie zna dokładnego wieku tych malowideł; uważa się, że niektóre z nich mają ponad 20 000 lat, a inne około stu lat.

Dowody pochodzące z wykopalisk archeologicznych wskazują, że najwcześniejszymi ludźmi, którzy zamieszkiwali te tereny, byli ludzie ze środkowej epoki kamiennej, 100 000 lat temu. Byli to pierwsi homo sapiens, pierwsi rozpoznawalnie anatomicznie współcześni ludzie. Badania archeologiczne wykazały, że małe grupy tych ludzi przez krótki czas obozowały na tym obszarze, w licznych schronieniach skalnych na wzgórzu. Żyli oni z ziemi, polując, polując na dzikie zwierzęta i łowiąc ryby w jeziorze, które istniało tu kiedyś, 22 000 lat temu. Zwierzęta domowe pojawiły się na tym terenie około 2000 lat p.n.e., a obróbka żelaza została wprowadzona około 650 roku n.e. Obecni mieszkańcy należą do plemion !Kung i Hambu Kushu, które osiedliły się tu pod koniec XIX wieku.

Wzgórza Tsodilo, choć wspaniałe i wyjątkowe, nie są oczywiście jedynym powodem, dla którego warto odwiedzić tę część świata. Spokojna samotność Okavango Panhandle, 70-kilometrowego odcinka rzeki Okavango, od miejsca, w którym wpływa ona do Botswany, do miejsca, w którym rozciąga się na aluwialnej równinie Delty, jest czymś wspaniałym. Woda w tym miejscu jest głęboka i szybko płynąca, idealna do połowu zarówno poszukiwanych ryb tygrysich, jak i leszczy; w sumie można tu złowić 17 gatunków ryb. Można tu również obserwować ptaki – wysokie, cieniste, nadrzeczne lasy są domem dla wielu mieszkańców i ptaków wędrownych. Na szlakach wodnych żyją różnorodne ptaki wodne, od zimorodków i czapli, przez brodźce, kraski, pszczołowate, czaple, bociany i inne. Jest to miejsce, w którym można wspaniale obserwować ptaki, w tym nieuchwytną sowę wędrowną Pelsa, której para żyje na maleńkiej wysepce w dole rzeki od Nxamaseri Island Lodge. Możliwe są spacery z przewodnikiem po pobliskich wyspach, a wycieczki łodzią, zwłaszcza o zachodzie słońca, są wspaniałym doświadczeniem. Można też doświadczyć bardziej tradycyjnego sposobu transportu po szlakach wodnych, sunąc cicho po czystej wodzie w mokoro (dłubance), mając na wysokości oczu lilie wodne, ważki, żaby trzcinowe i wspaniale ubarwione zimorodki malachitowe.

Nxamaseri Island Lodge to niewielki, ale doskonale zaprojektowany obiekt, położony na maleńkiej prywatnej wyspie na stałych wodach Okavango. Dzięki podwyższonym pokojom, które są cichymi przystaniami wśród drzew, połączonymi drewnianymi kładkami, Nxamaseri udaje się pokazać piękno stałych bagien, ale bez rezygnacji z jakichkolwiek wygód. Mój pokój miał zaciszną werandę zawieszoną nad wodą, z której obserwowałem smukłe, srebrzyste, przypominające foki wydry, gdy pływały, a później przyglądałem się, jak krokodyl o złowrogim wyglądzie przemykał obok. Miałem przestronną łazienkę z gorącą wodą i niezwykle wygodne łóżko, w którym leżałem słuchając pluskania i chrząkania hipopotamów pod osłoną ciemności.

Przyjedź tu ze względu na historię i kulturę, przyjedź ze względu na ryby lub ptaki, przyjedź, aby doświadczyć niesamowitego naturalnego piękna; niezależnie od powodu, dla którego przyjedziesz, nie zawiedziesz się.

 


Instagram / #Luxuryboutiquemagazine