16 marca, 2025
Padel – czym jest sport, który błyskawicznie podbija świat
Niektórzy mówią, że padel to tenis dla tych, którzy boją się kortów wielkich jak pola Wimbledonu. Inni twierdzą, że to squash dla tych, którzy chcą mieć więcej przestrzeni do popisu. Prawda leży gdzieś pośrodku, a może nawet trochę dalej – bo padel to sport, który wyrósł na własnych zasadach, w swojej dynamice i z własnym stylem. I co najważniejsze – zdobywa świat szybciej niż jakakolwiek inna dyscyplina rakietowa.
Korzenie padla – meksykański przypadek?
Historia padla zaczyna się w 1969 roku w Meksyku, a konkretnie w posiadłości Enrique Corcuery. To on, nie mając wystarczająco dużo miejsca na pełnowymiarowy kort tenisowy, wymyślił coś na kształt alternatywy – mniejsze boisko otoczone ścianami. Nie przypuszczał zapewne, że kilka dekad później jego domowy wynalazek stanie się globalnym fenomenem.
Hiszpanie, a zaraz po nich Argentyńczycy, dostrzegli w tym niebywały potencjał. Padel stał się sportem, który łączy dynamikę tenisa, strategiczną finezję squasha i lekkość gry dostępnej niemal dla każdego. Wystarczy rakieta, piłka i partner, by zacząć przygodę.
Z biegiem lat padel zyskał na popularności nie tylko w krajach hiszpańskojęzycznych. W Europie korty do padla zaczęły powstawać jak grzyby po deszczu, a obecnie sport ten przeżywa prawdziwy boom, stając się jednym z najdynamiczniej rozwijających się sportów na świecie. Dzięki swojej przystępności i atrakcyjności wizualnej przyciąga zarówno amatorów, jak i profesjonalistów.
Czym padel różni się od innych sportów rakietowych?
Jeśli nigdy nie widziałeś meczu padla, to wyobraź sobie coś pomiędzy tenisem a squash’em, ale z większą swobodą i spektakularnymi wymianami. Korty są mniejsze niż w tenisie, a otaczające je ściany stają się częścią gry – odbicia od nich są nie tylko dozwolone, ale wręcz strategicznie pożądane.
Gra toczy się w parach, a krótkie, intensywne wymiany sprawiają, że każda piłka może być przełomowa. Nie trzeba tu siły Novaka Djokovicia ani precyzji Rogera Federera, żeby czerpać radość z gry. To sport, który bardziej nagradza spryt i refleks niż siłę i techniczną perfekcję.
Dzięki temu padel jest sportem dla każdego. Nie wymaga lat treningów, by cieszyć się grą na przyzwoitym poziomie. Co więcej, ryzyko kontuzji jest znacznie mniejsze niż w tenisie, co czyni go świetną alternatywą dla osób, które chcą się ruszać, ale obawiają się przeciążeń związanych z innymi dyscyplinami.
Gdzie padel jest najpopularniejszy?
Hiszpania jest dziś niekwestionowanym królem padla – sport ten jest tam drugim najczęściej uprawianym po piłce nożnej. Argentyna idzie krok w krok, a reszta Europy, z Francją, Włochami i Szwecją na czele, błyskawicznie nadgania. W ostatnich latach padel szturmem zdobywa też Bliski Wschód, zwłaszcza Dubaj, gdzie korty wyrastają niczym luksusowe wieżowce.
W Polsce boom na padla dopiero się zaczyna, ale jego przyszłość maluje się w jasnych barwach – powstaje coraz więcej kortów, a zainteresowanie rośnie wśród biznesmenów, celebrytów i miłośników sportu szukających alternatywy dla klasycznych dyscyplin.
Coraz więcej miast inwestuje w korty do padla, a kluby sportowe dostrzegają potencjał tej dyscypliny jako formy aktywnego spędzania czasu dla szerokiej grupy odbiorców. Wprowadzenie profesjonalnych turniejów i lig krajowych może przyspieszyć rozwój tej dyscypliny w naszym kraju.
Gwiazdy światowego padla
W świecie padla rządzą Hiszpanie i Argentyńczycy. Fernando Belasteguín to prawdziwa legenda – przez ponad 16 lat nieprzerwanie był numerem jeden na świecie. W ślady idą za nim Juan Lebrón czy Alejandro Galán, którzy dziś dominują na światowych kortach.
Wśród kobiet króluje Alejandra Salazar oraz Ariana Sánchez – obie z Hiszpanii, obie nieprawdopodobnie szybkie i inteligentne w grze.
Jednak padel przyciąga nie tylko zawodowców. Wśród entuzjastów tej dyscypliny znajdziemy wielu znanych sportowców z innych dziedzin, takich jak piłka nożna czy koszykówka. Wielu byłych tenisistów, jak choćby Juan Carlos Ferrero czy David Ferrer, aktywnie angażuje się w popularyzację padla.
Dlaczego padel to sport przyszłości?
Jest przystępny – nauka podstaw zajmuje dosłownie chwilę. Jest dynamiczny – wymiany są krótkie, emocjonujące i wymagają sprytu. Jest też niesamowicie towarzyski – gra zawsze odbywa się w parach, więc na korcie nie tylko rywalizujesz, ale i współpracujesz.
A przede wszystkim – daje masę frajdy. W końcu nie każdy sport pozwala ci odbijać piłkę od ścian jak w grze komputerowej, a jednocześnie poczuć ducha rywalizacji godnego najpoważniejszych aren sportowych.
Czy padel podbije Polskę tak, jak Hiszpanię? Jeśli tempo wzrostu zainteresowania się utrzyma, to bardzo możliwe, że wkrótce będzie to jeden z najmodniejszych sportów wśród ludzi ceniących aktywny styl życia i niebanalne wyzwania.
Nie ma co ukrywać – padel to przyszłość. Może nie wyprze tenisa czy squasha, ale na pewno znajdzie swoje stałe miejsce wśród najpopularniejszych sportów na świecie. A jeśli jeszcze nie miałeś okazji spróbować, to może czas na pierwszą wizytę na korcie? Gwarantujemy – wystarczy jeden mecz, by się zakochać!